Orzeł – Fabiański, reszka – Szczęsny
Powołania rozesłane, czterdzieści milionów selekcjonerów ustala już skład na Austrię, zrobię to również ja (i mój brat).
Bramka
Tak, jak w tytule – rzuciłem monetą i wypadł orzeł. Łukasz Fabiański.
Obrona
Prawa – Bartosz Bereszyński, ponieważ to on w erze postPiszczkowej gra najwięcej, a i wcześniej dostawał szanse i na pewno nie zawalał. Absolutnie nie przekreślam przy tym Tomasza Kędziory.
Środek – Kamil Glik, bo jest najlepszym naszym stoperem i Jan Bednarek, bo takim wkrótce będzie.
Lewa – nie ma Rybusa, którego wcześniej awizowałem. Jedyny nominalny lewy obrońca w kadrze to niegrający w klubie Arkadiusz Reca, trzeba więc wybierać spośród nienominalnych. Stawiam na doświadczenie – Artur Jędrzejczyk.
Pomoc
Prawa – Kamil Grosicki, bo jest w formie, a kiedy się w niej znajduje, to jest na boisku pozytywnie bezczelny i drużyna ma z tego korzyść.
Środek – Grzegorz Krychowiak w rytmie meczowym to pewniak. Obok niego stawiam na niespodziankę – Szymon Żurkowski. Podobieństwo do Zbigniewa Bońka naprawdę nie jest przywoływane na wyrost. Trzeba czasami zaryzykować, może Brzęczek to zrobi?
Lewa – w mojej koncepcji to de facto główny rozgrywający, czyli Piotr Zieliński. Gra tak w Napoli i to zdaje egzamin. Może nieco ryzykowny, ale ciekawy pomysł.
Atak
Robert Lewandowski, bo jest najlepszy i tyle. Co tu więcej dodawać? Obok niego Arkadiusz Milik, bo ma obecnie swój najlepszy czas w Neapolu i na tym zespół powinien skorzystać.
Austriacy? Solidna ekipa, z dużą dawką doświadczenia (Alaba, Proedl, Dragovic, Hinteregger, Baugmartlinger, Ilsanker, Sabitzer, Arnautović, Janko), ale po bardzo dobrych latach 2014-16 znowu w małym dołku. Zdobyła siedem punktów w Lidze Narodów, towarzysko jesienią potrafiła ograć Szwecję, ale też przegrać z Danią. Wiemy tyle, że jest do ogrania.
- Orzeł – Fabiański, reszka – Szczęsny - 18 marca 2019
- Jestem legendą - 17 marca 2019