Radzyński Rocznik Humanistyczny

Portal Kozirynek

Historia

Zarys historii nazistowskiego i komunistycznego aresztu śledczedczego w Radzyniu Podlaskim

© Copyright by Dariusz Magier & Towarzystwo Nauki i Kultury “Libra”, 2022

Proponowany sposób cytowania:

Dariusz Magier, Zarys historii nazistowskiego i komunistycznego aresztu śledczego w Radzyniu Podlaskim, http://instytutszlubowskiego.pl/historia/


 

Areszt w latach 1939-1944

W czasie II wojny światowej Radzyń pełnił ważną dla niemieckiej okupacyjnej administracji terenowej funkcję stolicy powiatu w okręgu (dystrykcie) lubelskim Generalnego Gubernatorstwa – kolonialnego tworu nie będącego państwem a jednocześnie nie stanowiącego części III Rzeszy, co skutkowało tym, że ludność je zamieszkująca miała status bezpaństwowców. Tym bardziej, że powiat obejmował znacznie większy obszar niż w okresie przedwojennym. Składał się nań dawny powiat radzyński, części dawnego powiatu łukowskiego (bez Stoczka Łukowskiego oraz gmin Jarczew, Mysłów i Prawda) oraz części dawnych powiatów lubartowskiego i włodawskiego z miastem Parczewem i gminami Czemierniki i Dębowa Kłoda[1].

Okupacyjną strukturę formacji bezpieczeństwa stanowiły piony policji porządkowej oraz policji i służby bezpieczeństwa. Odnośnie tego pierwszego w Radzyniu znajdowała się komendantura żandarmerii obejmująca swoim zasięgiem powiat bialski, puławski i radzyński, której podporządkowane były komendy plutonów rozlokowanych w poszczególnych powiatach. Nas bardziej zainteresuje jednak pion drugi, w którego gestii znajdował się radzyński areszt. Była to placówka terenowa lubelskiej Komendy Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa zwana przez Polaków potocznie i nieprecyzyjnie gestapem, bo w rzeczywistości składały się nań Kriminalpolizei (Kripo), czyli Policja Kryminalna, oraz Geheime Staatspolizei (Gestapo), czyli Tajna Policja Państwowa[2].

Na czele więzienia gestapo w Radzyniu stał sturmbannführer Fritz Fiszer, jego zastępcą był niejaki Lange, a wśród pozostałych 5-6 Niemców pełniących tu służbę znajdowali się ponadto, znany miejscowy kat Polaków, folksdojcz Adolf Dykow oraz Kajman i Hofman. Ponadto służbę więzienną pełnili członkowie pomocniczej jednostki z ukraińskiego oddziału SS „Wachmannszaft”, spośród których dotychczas zidentyfikowano 14 osób. Byli to: Henryk Benzel, Aleksander Bylena, Iwan Ciłiurik, Andrzej Dejenko, Aleksander Frołow, Andrzej Kiryłow, Władymir Pawłuczko, Anton Reheda, Semen Sajenko, Nikołaj Sawieryn, Dmitryj Staroszenko, Andriej Timakow, Sergiej Winachodow i Wiktor Worobiew. Mieszkali w nieistniejących już, zbudowanych w 1940 lub 1941 r., barakach, które znajdowały się przy ulicy Warszawskiej, w odległości około 400 m od siedziby gestapo. Od koloru mundurów przez radzyńską ludność zwani byli „czarnymi”.

Z uwagi na niemiecką politykę eksterminacyjną, przez radzyński areszt gestapo przewijały się zarówno osoby zaangażowane w rzeczywistą konspirację niepodległościową, osoby zupełnie przypadkowe oraz Żydzi. W areszcie mogło przebywać jednorazowo ok. 400 osób. Zwykle znajdowali się tu czasowo, najczęściej przewożeni byli później na Zamek Lubelski[3], a stamtąd trafiali do obozów koncentracyjnych: Auschwitz, Majdanek, Mauthausen, Flossenburg, Buchenwald, Gross-Rosen, Natzweiler[4]. Większość jednak mordowana była na miejscu i wywożona w papierowych workach na radzyński kirkut, czyli żydowski cmentarz przy ulicy Lubelskiej, lub zabijana za ogrodem na terenie dzisiejszej dzielnicy Bulwary. Tam, za wysokim drewnianym parkanem nabitym gwoźdźmi, więźniowie wyprowadzani z aresztu sami kopali doły, nad którymi ich rozstrzeliwano. Szacuje się, że to miejsce kaźni może skrywać około 1000 ofiar[5]. Do ich zakopywania zmuszani byli Żydzi, którzy później również stali się ofiarami Niemców[6].

Funkcjonariusze gestapo wraz z ukraińskimi członkami załogi aresztu wycofali się z Radzynia 21 lipca 1944 r.[7], dwa dni przed zajęciem miasta przez sowietów.

Areszt w latach 1944-1956

Dyktatura komunistyczna dosyć szybko przejęła w użytkowanie opuszczoną przez Niemców w Radzyniu katownię przy ulicy Warszawskiej. W drugiej połowie sierpnia 1944 r. powstała tu placówka Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego – komunistycznej, działającej z ramienia Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, policji politycznej mającej na celu pacyfikację antykomunistycznego podziemia niepodległościowego i społeczeństwa w duchu sowieckim. Na jego czele stał kierownik, zaś jego zastępca odpowiadał za kontrwywiad i pracę agenturalno-operacyjną. Struktura radzyńskiego PUBP składała się z sekcji, które tworzyły tzw. grupę kontrwywiadu, zajmowały się obserwacją, prowadzeniem śledztw oraz ewidencją i kartoteką. Ponadto placówkę uzupełniała kancelaria, buchalteria, referat gospodarczy i komendantura gmachu[8]. Pierwszym kierownikiem UB mianowany został pepeerowiec związany z agenturą komunistyczną jeszcze od czasów przedwojennych, Franciszek Filipiuk, którego nadzorować miał zasłużony w dla Sowietów Franciszek Marszałek[9] – żołnierz Armii Czerwonej, a następnie 5 Pułku II Dywizji im. H. Dąbrowskiego LWP, który czynnie brał udział w walkach z oddziałami Armii Krajowej w Inspektoracie Radzyń Konstantego Witkowskiego „Millera” w okolicach Kąkolewnicy. Do obsady radzyńskiego UB zwerbowani zostali ponadto: Jan Paszkowski z prosowieckiej Armii Ludowej, członek PPR Jan Niemczuk[10] z Bezwoli, którego kariera resortowa rozwinie się i doprowadzi go do Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie, gdzie będzie funkcjonował w stopniu kapitana, Edmund Godlewski z PPR i formalnie bezpartyjny Czesław Cygler[11].

Istotny element placówki, a zarazem najbardziej koszmarny dla osób, które zetknęły się z komunistyczną bezpieką, stanowił areszt. Przez jego cele w latach 1944-1956 przewinęło się ok. 1790 osób, w tym 450 Żołnierzy Wyklętych Ziemi Radzyńskiej, członków AK oraz ludzi związanymi z późniejszym podziemiem antykomunistycznym reprezentowanym w powiecie radzyńskim głównie przez ROAK, a następnie Obwód Radzyń Zrzeszenia WiN, ale także z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. W latach 1944-1947, czyli do ujawnienia struktur WiN w powiecie radzyńskim w ramach amnestii, więźniami tutejszego aresztu byli głównie żołnierze podziemia antykomunistycznego i opozycji politycznej, osoby które udzielały im jakiegokolwiek wsparcia, dezerterzy z Ludowego Wojska Polskiego i poborowi uchylający się przed służbą wojskową, a także „szpiedzy”, „dywersanci”, „sabotażyści”, „współpracownicy gestapo”, „folksdojcze” i „zbrodniarze wojenni”, „obszarnicy”, „posiadacze nielegalnej broni”. Cudzysłów oznacza w tym miejscu fakt, że wielokroć zarzut ten nadużywany był przez ubeków i służył jedynie prześladowaniu niewygodnych dla komunistycznej władzy osób. Po 1947 r. zmniejsza się liczba członków organizacji niepodległościowych, a wzrasta członków „band” lub „współpracujących z bandą”, „sabotażystów”, „szkodników gospodarczych”, ujętych za „szeptaną propagandę” czy „uchylanie się obowiązkowych dostaw” [12].

Skuteczność UB w rozpracowywaniu podziemia antykomunistycznego oparta była na rozbudowanej na szeroką skalę agenturze funkcjonującej we wszystkich, interesujących bezpiekę środowiskach. Na początku października 1944 r. dla radzyńskiego PUBP donosiło 16 agentów, a jedynym zadaniem placówki było rozpracowywanie struktur Armii Krajowej. Wzrost liczby tajnych współpracowników radzyńskiej ubecji był lawinowy. W październiku, listopadzie i grudniu pozyskiwano kolejnych i na koniec 1944 r. w powiecie,  funkcjonowało 41 agentów i informatorów umieszczonych w większości w strukturach AK. Ich liczba w kolejnych latach będzie się ciągle powiększać.

„Przerób” radzyńskiego aresztu stał na nieustająco wysokim poziomie. Tylko w ciągu niespełna 5 miesięcy 1944 r. przez wilgotne cele przy ulicy Warszawskiej przewinęły się 134 osoby – w większości członkowie AK. Liczba aresztowanych i więzionych w radzyńskim areszcie wzrosła radykalnie w kolejnych latach, a punkt kulminacyjny fali aresztowań przypadł na rok 1946. W roku 1947, zapewne z uwagi na konieczność złagodzenia terroru z powodu wyborów do sejmu, liczba więźniów politycznych w Radzyniu nieco spadła, by w roku kolejnym ponownie wzrosnąć. Dopiero od lat pięćdziesiątych XX w. obserwujemy powolny spadek osób przewijających się przez areszt, co spowodowane było postępującą pacyfikacją oporu społeczeństwa przez komunistów. Prawidłowości te odzwierciedla także ilość więzionych żołnierzy podziemia antykomunistycznego, choć bez skoków charakterystycznych dla lat 1948-1950 (zob. Wykres 1). Większość aresztowanych, po kilku, kilkunastu dniach, odsyłano do Lublina na Zamek, na ulicę Krótką do siedziby Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego lub do kamienicy na Szopena 18, gdzie mieściła się siedziba lubelskiego PUBP, w czym sytuacja przypominała tę z okresu okupacji niemieckiej.

 

Kształtowanie się liczby więźniów w radzyńskim areszcie UB  w latach 1944-1956.

Źródło: M. Dąbrowski, dz. cyt.

 

Przypisy:

[1] Zarządzenie Gubernatora Okręgu Lubelskiego z 29 IV 1940 r., Archiwum Państwowe w Lublinie (dalej: APL), Urząd Okręgu Lubelskiego 1939-1944 (dalej: UOL), sygn. 60, s. 3; Dekret Kierownika Głównego Wydziału Spraw Wewnętrznych w Rządzie Generalnego Gubernatorstwa z 20 VIII 1941 r. o zmianie granic Starostw Powiatowych Radzyń, Lublin-Powiat i Puławy, Dziennik Rozporządzeń Generalnego Gubernatorstwa (dalej: Dz. Rop. GG) 1941, nr 106, s. 629-630; zob. M. Konstankiewicz, Administracja terenowa [w:], Ziemia radzyńska 1939-1944, red. D. Magier, Radzyń Podlaski 2010, s. 24-25.

[2] Zob. M. Konstankiewicz, Administracja terenowa…, s. 27.

[3] Zob. D. Magier, Bolesława Sposoba grypsy z gestapo, „Kozirynek”, nr 13-16 (2013), s. 110-114.

[4] Hitlerowskie więzienie na Zamku w Lublinie, red. Z. Mańkowski, Lublin 1988, Aneks II.

[5] P. Żochowski, Straty wojenne i okupacyjne, [w:] Ziemia radzyńska…, s. 308.

[6] Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie (dalej: IPN Lu), sygn. 08/178, k. 17; zob. D. Sitkiewicz, Ukraińcy [w:], Ziemia radzyńska 1939-1944, dz. cyt., s. 155-159.

[7] D. Sitkiewicz, Ukraińcy…, s. 173.

[8] W. Charczuk, Struktura i pracownicy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Radzyniu Podlaskim w latach 1944-1947, „Radzyński Rocznik Humanistyczny”, t. 6 (2008), s. 215-216.

[9] http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?lastName=Marsza%C5%82ek&idx=&ka talogId=2&subpageKatalogId=2&pageNo=1&osobaId=55086&.

[10] http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?lastName=Niemczuk&idx=&katalogId =2&subpageKatalogId=2&pageNo=1&osobaId=55122&.

[11] IPN Lu-036/1

[12] M. Dąbrowski, Śladami komunistycznych zbrodni na Lubelszczyźnie. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Radzyniu Podlaskim w świetle wybranych materiałów archiwalnych, „Radzyński Rocznik Humanistyczny”, t. 6 (2008), s. 312-323.