Radzyński Rocznik Humanistyczny

Portal Kozirynek

Musieli uznać wyższość Podlasia

W drugim przedsezonowym sparingu, podopieczni Rafała Borysiuka ulegli Podlasiu Biała Podlaska (1-3).

Sporo problemów kadrowych ma Rafał Borysiuk. W Orlętach ciągle brakuje kontuzjowanych: Roberta Nowackiego, Artura Sułka, Karola Buzuna, czy Adriana Zarzeckiego. Na dodatek już w piątej minucie starcia z Podlasiem nos złamał Kacper Lipiński. A to oznacza, że czeka go kilka tygodni przerwy. Michał Panufnik ostatnio był sprawdzany przez Pogoń Siedlce i dostał ofertę powrotu do tego klubu. Czy z niej skorzysta okaże się w najbliższych dniach.

Szkoleniowiec zespołu z Radzynia Podlaskiego znowu przyglądał się dwójce graczy: Tomaszowi Zarębie i Sebastianowi Kaczyńskiemu.

Jestem na nich zdecydowany i chciałbym, żeby zostali. Zobaczymy jednak, co z tego wyjdzie, bo nie wiem, czy będziemy mogli sobie pozwolić na obu zawodników. Sporo będzie też zależało od tego, czy zostanie z nami Michał Panufnik. Bardzo bym chciał, ale decyzja ma zapaść około wtorku – wyjaśnia na łamach „Dziennika Wschodniego”  popularny „Borys”. I przyznaje, że sobotni mecz w Białej Podlaskiej niespecjalnie wyszedł jego piłkarzom.

– Prawdę mówiąc warunki były bardzo ciężkie. Trudno było nam w ogóle utrzymać się na nogach. Było ślisko, a do tego mocno padał śnieg. Nie było widać nawet jednego, zielonego źdźbła trawy – śmieje się trener Orląt. – Obie drużyny popełniły mnóstwo błędów, ale my na pewno więcej. Przy lepszej skuteczności sparing mógł się jednak skończyć hokejowym wynikiem 7:7. Niepotrzebnie próbowaliśmy grać krótkimi podaniami, boisko na to nie pozwalało. Nie ma jednak sensu wyciągać z tego meczu jakichś wielkich wniosków – dodaje szkoleniowiec.

Arkadiusz Kot i jego koledzy w minionym tygodniu mieli problemy z treningami, ale w najbliższą środę będą ćwiczyli na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Lubartowie. W lutym, przy okazji ferii na tamtejszym obiekcie mają też zaplanowany cały mikrocykl. – Zasypało nam Orlika, więc rzeczywiście były ostatnio kłopoty z zajęciami, ale spokojnie sobie poradzimy. Do ligi jest jeszcze kilka tygodni – zapewnia „Borys”.

Podlasie Biała Podlaska – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 3:1 (2:0)

 Tkaczuk, Chmielewski, Tabalov – Wojczuk.

Orlęta: Plebaniuk (46 Stężała) – Kiczuk, Kursa (70 Idzikowski), Lipiński (7 Jaworski, 70 Musiatowicz), Ciborowski (70 Kania), Kot, Korolczuk (46 Rycaj), Waniowski (46 Zaręba), Kalita, Kaczyński (65 Bożym), Wojczuk.